Słuchając wykładów, można było odnieść wrażenie, iż ten temat to (nomen omen) studnia bez dna. Były rysy historyczne, było medycznie, etnologicznie, antropologicznie, prawniczno, feministycznie, współcześnie, architektonicznie....
Urozmaiceniem było zwiedzanie doprowadzonej do błysku wrocławskiej mykwy i projekcja filmu Golet v údolí, opowiadającego o problemach z mykwą pewnej małej wioski na Rusi Podkarpackiej.
A tu o konferencji i samej mykwie w prasie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz